2018-04-16
Zdjęcia noworodków na Śląsku
Franek był jak do tej pory niewątpliwie najmniejszym maluszkiem jakiego miałam okazję fotografować. Gdy go owinęłam praktycznie zmieścił mi się w dłoni. Takie cechy charakterystyczne niewątpliwie zostają na długo w mojej pamięci, bo Franka fotografowałam jesienią zeszłego roku.
Rodzicie przejechali do mnie aż z Rybnika, i to dwa razy! Pierwszy raz na sesją ciążową, drugi raz gdy Franek miał niecałe dwa tygodnie. Zawsze czuje się niezmiernie wyróżniona, gdy rodzice przyjeżdżają z daleka i odrobinę onieśmielona ;) Że naprawdę, tak do mnie? ;) Jestem Wam ogromnie wdzięczna za to, że wybieracie mnie. Dziękuję!
A teraz zdjęcia Franka i jego rodziców.
Jeśli podoba się Wam ta galeria, dajcie znać w komentarzu :)
Zdjęcia noworodków na Śląsku.