2016-03-17
Noworodek na sesji – dwutygodniowa Oliwia
Sesje noworodkowe to jedne z moich ulubionych. Najbardziej lubię w nich ujęcia rodzinne. A gdy na sesji pojawia się starsze rodzeństwo, zdjęcia nabierają szczególnego znaczenia.
Starsze rodzeństwo jest wyjątkowe nie tylko na takiej sesji. Albo bardzo kocha swoją młodszą siostrę albo braciszka, albo ma wobec niego ambiwalentne uczucia :) niby się cieszy, ale jednak jest trochę zawiedzione, że maleństwo się z nim nie bawi tak jak mu wszyscy obiecywali. Nie można go mocno przytulać mimo że tak bardzo się go kocha.. Sama przez to przechodziłam, moja starsza córka była bardzo zawiedzona, gdy nie mogła przykryć siostrzyczki tak jak przykrywa swoje lalki – czyli kładzie je głową do materacyka i kocyk okrywa całe ciałko razem z głową. Teraz, prawie 7 miesięcy później bardzo się denerwuje, gdy mała ślini jej zabawki….. a będzie jeszcze.. hmmm…. ciekawiej? :) mimo że z dwójką nie zawsze jest łatwo, nie zamieniłabym tej sytuacji na żadną inną.
Jeśli macie dobre rady jak przejść przez te pierwsze dni, gdy wszystko się zmienia w życiu Waszym i Waszych pierworodnych, zachęcam do podzielenia się z nimi :)